Naoki Urasawa

Naoki Urasawa

Naoki Urasawa - My Anime List

Naoki Urasawa – My Anime List

Naoki Urasawa urodził się 2 stycznia 1960 roku w Fuchū, mieście położnym w zachodniej części aglomeracji Tokio. Jak większość japońskich dzieci, kontakt z mangą miał już od najmłodszych lat. Pierwsze rysunki stworzył mając około pięciu lat, a pierwszy komiks narysował mając ledwie lat osiem. Młody artysta cechował się już wtedy dużą dojrzałością charakteru i uznawszy, że nie widzi siebie jako twórcy mang pod publikę rysującego dla pieniędzy, porzucił całkowicie ten kierunek rozwoju kariery.

Zupełny przypadek sprawił, że poszukujący pracy, świeży absolwent ekonomii na Uniwersytecie Meisei został mangaką. Do siedziby wydawnictwa Shōgakukan udał się w celu złożenia podania o pracę w dziale biznesowym, ale pchany czystą ciekawością wziął ze sobą narysowane przez siebie komiksy. Tak trafił pod skrzydła edytora Big Comic Spirits, który zachęcił go do złożenia swoich prac w konkursie w konkursie wydawnictwa Shōgakukan na najlepsze komiksy debiutantów.

Konkursowa manga Urasawy, „Return”, zwyciężyła. Wygrana sprawiła, że młody mężczyzna postanowił spróbować swoich sił na rynku mangi.

Zaczął pracować jako asystent, rysując głównie tła, by niedługo potem, w 1983 roku, zadebiutować krótkim komiksem pt. Beta. Jeszcze w tym samym roku tworzy swój pierwszy dłuższy komiks, „Odoru keikan”, relaksującą komedię w formie krótkich historii z życia nieco ciapowatego, ale uczynnego policjanta. Dwa lata później, w 1985 roku, rozpoczyna pracę nad swoim pierwszym rozpoznawalnym dziełem, „Pineapple Army”, do którego tworzy rysunki, podczas gdy za scenariusz odpowiada Kazuya Kudō. Ukazująca się w odcinkach w magazynie Big Comic Original manga, opowiadająca losy byłego żołnierza, który podróżuje po świecie ucząc technik samoobrony, zamyka się w 8 zbiorczych tomach Jednocześnie współpraca panów kończy się w roku 1988.

Jeszcze w trakcie prac nad „Pineapple Army” rozpoczyna rysowanie kolejnego komiksu, do którego tym razem sam napisał scenariusz. „Yawara!” jest publikowana w tygodniku Big Comic Spirit w

Monster, okładka tomu 4, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Monster, okładka tomu 4, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

latach 1986 – 1993, w roku 1989 zdobywa Nagrodę Shōgakukan dla najlepszego komiksu (najlepszej mangi) i po dziś dzień jest to najdłuższa ukończona manga autora (zamknęła się w 29 tomach). Komiks o młodziutkiej dziewczynie, która pod presją dziadka widzącego w niej prawdziwy talent do sztuk walki trenuje judo i której celem staje się wygranie mistrzostw w Japonii oraz przygotowanie do Olimpiady w Barcelonie, doczekał się ekranizacji w postaci filmu aktorskiego (1989 r.), 124 odcinkowego serialu animowanego (lata 1989 – 1992), animowanego filmu długometrażowego (1992 r.), animowanego odcinka specjalnego (1996 r.) oraz dwóch gier wideo.

Sukces „Yawary!” absolutnie nie sprawił, by autor, Naoki Urusawa, zwolnił tempo. Do chwili obecnej autor znany jest z tego, że zawsze prowadzi jednocześnie dwie serie (rzecz wcale nie tak często spotykana). „Yawara!” powstawała jednocześnie z „Pineapple army”, które po zakończeniu ustąpiło miejsca innemu znanemu dziełu autora, tj. „Master Keaton”.

Manga o mężczyźnie o japońsko – brytyjskim pochodzeniu, który pracuje jako śledczy dla agencji ubezpieczeniowej Lloyd’s of London, oraz prowadzi wraz z przyjacielem własną agencję dochodzeniową również doczekała się ekranizacji w postaci dwóch sezonów animowanego serialu, oraz późniejszej kontynuacji (lata 2012-2014). Jednak z Master Keaton związana jest też pewna kontrowersyjna sprawa, gdyż autorem scenariusza w przypadku pierwszego wydania oraz jego kontynuacji, nie był Urusawa. Nie była to pierwsza ani ostatnia współpraca Urasawy z scenarzystą, jednak problem pojawił się z chwilą śmierci pierwszego autora scenariuszy Hajime Kimury (pisał pod pseudonimem Hokusei Katsushika)w 2004 roku.

Urasawa krótko po śmierci współautora przyznał w wywiadzie, że współpraca z Kimurą trwała o wiele krócej, nie układała się najlepiej i przez długi czas on sam odpowiadał zarówno za rysunki, jak i za scenariusz „Master Keaton”. Autor zażądał również, by w takiej sytuacji nazwisko Kimury pojawiało się mniejszą czcionką niż jego własne, co spowodowało sprzeciw bliskiego przyjaciela scenarzysty (i jednocześnie osoby o wielkich wpływach w wydawnictwie) i wstrzymanie dalszego powstawania serii. Kontynuacja, „Master Keaton Remaster”, była efektem współpracy Urasawy i Takashiego Nagasaki. Jej powstanie autor tłumaczył tym, że w trakcie rysowania pierwowzoru towarzyszyło mu wiele ograniczeń związanych z podpisanymi umowami. Równie ważną motywacją było to, że odwiedzając regiony zniszczone trzęsieniem ziemi i tsunami w 2011 roku, spotkał się z ciepłymi opiniami tamtejszych mieszkańców o tej serii i to właśnie dla nich powziął decyzję o kontynuacji swojego dzieła.

Monster, okładka tomu 5, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Monster, okładka tomu 5, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

W roku 1993, na miejsce „Yawary!” wchodzi w pełni autorska manga Urasawy, „Happy!” i jest to kolejna historia ze sportem w roli głównej i młodą kobietą jako bohaterką. Tło wydarzeń jest jednak nieco bardziej dramatyczne, gdyż protagonistka, Miyuki Umino, usiłuje wygrać z yakuzą swoje życie i by spłacić kolosalny dług, który pozostawił jej brat przed swoim zniknięciem, próbuje swych sił w tenisie (do którego, jak się z czasem okazuje, ma prawdziwy talent). „Happy!” dobija 23 tomów tankōbon i dzieli częściowo sukces swoich poprzedników, doczekując się dwóch krótkich filmów aktorskich w 2006 r. W trakcie prac nad „Happy!” kończy się „Master Keaton”, a pałeczkę po nim przejmuje jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł autora na świecie, „”.

Manga, która rozpoczyna swój żywot na łamach magazynu Big Comic Original w roku 1994, zdobywa liczne wyróżnienia (m. in. Nagrodę Kulturalną im. Osamu Tezuki w 1999 roku i Nagrodę Shōgakukan dla Najlepszej Mangi w 2001 roku) i uznanie krytyków (profesor Junot Díaz, laureat Nagrody Pulitzera, określa Urasawę mianem narodowego skarbu Japonii). W tym miejscu należałby zwrócić uwagę na to, co tak naprawdę stoi za fenomenem prac Naokiego Urasawy. Znamy już tematykę choćby pierwszych dzieł, ale co sprawia, że jest autorem tak docenianym i poczytnym?

Mangi Urasawy cechują się przede wszystkim bogatym rysem charakterologicznym zarówno protagonistów, jak i antagonistów. Nie ma w nich zbyt wiele miejsca dla superbohaterów, mamy za to zwykłych ludzi stawianych w niezwykłych lub w bardzo dramatycznych sytuacjach. Mamy bohaterów z krwi i kości, którzy pokonując własne trudności uczestniczą w wydarzeniach dotyczących postaci dalszego planu (jak choćby w „Pienapple Army”). Nie wszystkie postacie doczekują się sprawiedliwości, nie wszystkie wydarzenia otrzymują satysfakcjonujące rozwiązania, jak w życiu. Wybory jakich dokonują bohaterowie, zwłaszcza z późniejszych prac autora, nie są jednoznacznie dobre lub złe.

„MONSTER” jest właśnie takim komiksem. Pełnym trudnych wyborów, świetne napisanych bohaterów, z niepokojąco realnym, budzącym podskórny strach antagonistą. Zamknięta w 18 tomach

Chłopaki z 20 wieku okładka, tomu 1, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Chłopaki z 20 wieku okładka, tomu 1, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

(w nowszych wydaniach, na których bazuje polska wersja w 9 tomach) historia doktora Tenmy, który zaryzykował całą swą karierę medyczną dla jednego małego pacjenta, który jednak w przyszłości okazuje się być psychopatycznym mordercą, to thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu. Pozornie powolny rozwój fabuły usiany jest podnoszącymi ciśnienie krwi zwrotami akcji i praktycznie do samego końca nie jesteśmy pewni losu wszystkich bohaterów. Manga doczekała się ekranizacji w postaci 74 odcinków telewizyjnego serialu animowanego (lata 2004 – 2005), powieści „ANOTHER MONSTER” napisanej przez Urasawę, a znany reżyser, Guillermo del Toro stara się o nakręcenie aktorskiej wersji „MONSTERa”.

Wraz z zakończeniu „Happy!” Urasawa wkracza na rynek mangi z nowym dziełem, „20th Century Boys” (lata 1999 – 2006). Historia „Chłopaków z XX wieku” wymaga od czytelnika większego skupienia ze względu na swoją wielowątkowość, przeskoki czasowe i rozciągnięcie akcji na wiele lat (dokładnie od 1969 do 2017 roku). Poznajemy dzieciństwo grupy przyjaciół, którzy w swojej tajnej bazie snuli plany na przyszłość oraz historie o końcu świata i o tym, jak oni staną się bohaterami i będą ten świat ratować. Po wielu latach, kiedy każdy z nich wszedł w dorosłe życie, ich szarą codzienność przerywa samobójstwo jednego z grupy. Zmarły przyjaciel pozostawia po sobie list, którego treść sprawia, iż pozostała czwórka bohaterów łączy się na powrót, by rozwikłać tajemnicę pewnej sekty. Jej działania pokrywają się z wymyślonymi i spisanymi przez nich w dzieciństwie historiami o zagładzie ludzkości. Lektura „Chłopaków z XX wieku” jest niezwykle satysfakcjonującą, zwłaszcza gdy zaczynamy łączyć ze sobą poszczególne elementy. Dostrzegamy przeróżne smaczki zamieszczone tam przez autora, a śledząc zmagania grupki przyjaciół, podziwiamy zmiany kulturowe i społeczne zachodzące w Japonii w latach trwania historii. Manga przeniesiona została na ekrany w postaci trzech filmów aktorskich oraz doczekała się dwutomowej kontynuacji „21st Century Boys”.

Chłopaki z 20 wieku okładka, tomu 3, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Chłopaki z 20 wieku okładka, tomu 3, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Pomysły na genialne komiksy zdają się Urasawie nie kończyć. Od 2003 roku (aż do 2009) rysuje on „PLUTO”, i choć scenariusz oparty jest o pracę Osamu Tezuki „Tetuswan Atomu” (a dokładniej o jej konkretny etap fabularny „Chijō saidai no robotto – Największy robot na Ziemi”), nie można odmówić mu oryginalności i typowego dla Urasawy, ciężkiego klimatu. Podążając śladami detektywa Gesichta próbujemy wraz z nim rozwikłać zagadkę tajemniczych śmierci zarówno ludzi jak i robotów (jak oryginał, „PLUTO” jest mangą S-F). Komiks wciąga od pierwszych stron, a wątki zdają się narastać lawinowo.

Kolejnym, po „Chłopakach z XX wieku” i „PLUTO”, udanym projektem autora i scenarzysty Takashiego Nagasaki jest „Billy Bat” (lata 2008-2016), historia japońsko – amerykańskiego twórcy komiksów detektywistycznych zatytułowanych właśnie „Billy Bat”, który wiedziony przeczuciem, że mógł nieświadomie skopiować postać Nietoperza, udaje się do powojennej Japonii (akcja mangi zaczyna się w 1949 roku), by uzyskać pozwolenie na używanie postaci od jej oryginalnego twórcy. Na miejscu okazuje się, że nic nie jest takim jakim się wydaje, a sam Nietoperz jest czymś więcej, niż tylko bohaterem komiksu, a jego historia sięga wielu tysięcy lat.

W międzyczasie powstają dwie krótsze serie, tj. wspomniana wcześniej kontynuacja „Master Keaton” oraz „MUJIRUSHI” (zawarta w jednym tomie historia o miażdżącym długu, zniszczonym małżeństwie i tajemniczym obrazie, który ma pomóc protagoniście i jego córce odwrócić przykry los) oraz kilka zbiorków krótszych form autora. Obecnie pracuje on nad serią „Renzoku manga shōsetsu Asadora!” (od 2018 r.), która jest swoistym hołdem dla ukochanych w Kraju Kwitnącej Wiśni wielkich potworów, kaijū.

Pisząc o twórczości Urasawy należałoby również wspomnieć o licznych nagrodach jakie zdobył jego komiksy. Jest on jedynym, jak dotychczas, twórcą, który zdobył dwa razy nagrodę Kulturalną imienia Osamu Tezuki, jest też trzykrotnym laureatem Nagrodę Shogakukan dla Najlepszej Mangi a na swoim koncie ma około 20 nagród z krajowych i

Pluto, okładka tomu 7, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

Pluto, okładka tomu 7, wydawnictwo Hanami, copyright Hanami

międzynarodowych konkursów (w tym kilka z Festival international de la bande dessinée d’Angoulême).

Naoki Urasawa, oprócz rysowania komiksów, zajmuje się również muzyką. Tworzy m.in. pod pseudonimem Bob Lennon, a część jego utworów stanowi ścieżkę dźwiękową do filmów „Chłopaki z XX wieku”. Pracuje również jako prezenter radiowy i telewizyjny. Jest wielkim fanem twórczości Osamu Tezuki, Katsushiro Ōtomo, Moebiusa (wspominanego w poprzednich artykułach Jean Giraud, francuskiego artysty rysownika, znanego z ilustracji do wielu zachodnich komiksów), Stephena Kinga. Każdy z wymienionych artystów miał niemały wpływ na styl rysunku i sposób prowadzenia historii przez Urasawę, jednakże nakreślanie charakteru swoich bohaterów zawdzięcza on przede wszystkim swojej wrażliwości i otwartości na ludzi i ich ludzkie sprawy.

Dzięki wydawnictwu Hanami możemy cieszyć się w Polsce lekturą „PLUTO”, „MONSTERa” oraz wydawanych obecnie „Chłopaków z XX wieku”. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości uda nam się przeczytać w rodzimy języku inne dzieła autora, jak choćby „Pinneaple Army”, „Master Keaton”, „Asadora!” czy nawet „Yawara!”.

Webografia:

Wydano w Polsce:

  • Chłopaki z dwudziestego wieku – nadal się ukazuje – od 2018roku – Wydawnictwo Hanami
  • MONSTER – 9 tomów – 2014- 2017 – Wydawnictwo Hanami
  • PLUTO – 8 tomów – 2011-2014 – Wydawnictwo Hanami

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                            Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.

 

Moja e-bibliotek@ liderem informatyzacji na Mazowszu

Projekt jest realizowany w ramach programu 2.1 E-usługi, Poddziałanie 2.1.1 E-usługi dla Mazowsza, typ projektów Informatyzacja bibliotek, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.

Menu

Biblioteka Publiczna Gminy Grodzisk Mazowiecki

ul. 3 Maja 57
05-825 Grodzisk Mazowiecki

tel: 22 120 29 00
kontakt@biblioteka.grodzisk.pl